Radość w CUK Aniołach Toruń
W toruńskich CUK Aniołach Toruń zapanowała radość i trudno się temu dziwić. Walka do ostatniej piłki o utrzymanie się w PLS 1. Lidze przyniosła efekty.
- Sezon pełen trudów, wyzwań i bezcennych doświadczeń, ale co najważniejsze – z filmowym zakończeniem, które okazało się naszym małym sukcesem. Dziękujemy Wam wszystkim – Kibicom, Sponsorom i Partnerom Biznesowym – za wsparcie, wiarę, dobrą energię i zaufanie, którym nas obdarzyliście - czytamy w mediach społecznościowych CUK Aniołów Toruń.
- Klub pozostaje w PLS 1. Lidze i był cel podstawowy w CUK Aniołach Toruń - mówi trener Marcin Kryś, który w trakcie sezonu przejął prowadzenie zespołu, którego sytuacja była bardzo trudna w tabeli. - Cieszymy się z tego powodu. Na mecze zespołu przychodzi dużo kibiców, zainteresowanie jest duże.
W meczu ostatniej kolejki sezonu zasadniczego Astra Nowa Sól przegrała z CUK Aniołami 2:3 (25:23, 21:25, 23:25, 25:23, 12:15). Dzięki tej wygranej torunianie zapewnili sobie utrzymanie na zapleczu PlusLigi.
- Jadąc do Nowej Soli myśleliśmy tylko o naszej wygranej. Chcieliśmy przywieźć do Torunia zwycięstwo. Nie zastanawialiśmy się jak wypadnie REA BAS Białystok, nasz najgroźniejszy konkurent do spadku i czy nam wystarczą dwa sety. Wszystko było w naszych rękach - podkreślił Marcin Kryś.
Jak podkreślił toruński szkoleniowiec niebawem zaczną się rozmowy o nowym sezonie. - Ja na pewno chciałbym zostać w Toruniu - powiedział trener CUK Aniołów, który ma podpisany kontrakt do końca tego sezonu.
Powrót do listy