Mateusz Czunkiewicz: taki zimny prysznic się przyda
Stal Nysa przegrała z Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3 w mecz 2. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie mają zbyt dużo czasu na myślenie o tej porażce, bo już w środę u siebie podejmią KPS Siedlce. - Taki zimny prysznic na pewno nam się przyda - powiedział Mateusz Czunkiewicz, libero zespołu z Nysy.
1LIGA.PLS.PL: W ostatnim meczu prowadziliście już 2:0, ale ostatecznie przegraliście 2:3. Częstochowianie znaleźli sposób, żeby was złamać.
MATEUSZ CZUNKIEWICZ: To prawda, uważam, że lepsza gra drużyny z Częstochowy od trzeciego seta sprawiła, że mecz zakończył ich zwycięstwem 3:2. Do tego dużo lepiej zagrywali. Popełniali mało błędów i posyłali na naszą stronę dużo utrudniających zagrywek. Z naszej strony niestety tego nie było. Norwid Częstochowa bez problemu radził sobie z naszymi zagrywkami.
Od trzeciego seta zaczęliście popełniać znacznie więcej błędów m.in. na zagrywce. Z czego to wynikało?
MATEUSZ CZUNKIEWICZ: Powtórzę, że to na pewno nie kwestia „głowy”. Wynikało to z większej presji częstochowian.
Faktem jest, że mieliśmy problemy z przyjęciem serwisu, chociażby Łukasza Łapszyńskiego.
MATEUSZ CZUNKIEWICZ: Uważam, że Łukasz Łapszyński pociągnął swój zespół do zwycięstwa. Mimo, że przegrywali te dwa pierwsze sety i tak był wyróżniającą się osobą. Utrzymał tę dobrą dyspozycję do końca meczu. Gdyby była przyznawana nagroda MVP to właśnie on ją powinien dostać.
Teraz musicie szybko zapomnieć o tym spotkaniu, bo przed wami już w środę mecz z KPS Siedlce.
MATEUSZ CZUNKIEWICZ: Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Myślę, że to bardziej emocje wzięły górę. Na pewno będziemy jeszcze zgrywać się, ale mamy na to cały sezon. Uważam, że dobrze że przegraliśmy. Mimo, że jest to drugi mecz to, taki zimny prysznic w 2. kolejce na pewno się przyda. Nie zwieszamy głów, bo przed nami kolejny mecz.
Powiązane informacje
POWIĄZANE WIADOMOŚCI
