Kamil Czapnik: powinniśmy być w czwórce, ale... nie jesteśmy
Lechia Tomaszów Mazowiecki zakończyła sezon na ćwierćfinałowej rywalizacji, którą ostatecznie przegrała z MCKiS Jaworzno 1-2. - Tak na gorąco jest trudno ocenić ten sezon. Musimy trochę ochłonąć i przeanalizować wszystko, co się wydarzyło. Na pewno w czasie sezonu mieliśmy wiele fajnych momentów, ale niestety ten ostatni mecz przegraliśmy. Powinniśmy być w najlepszej czwórce, ale niestety nie jesteśmy - powiedział Kamil Czapnik, trener tomaszowian.
Siatkarze Lechii i MCKiS musieli rozegrać aż trzy mecze, aby zakończyć ćwierćfinałową rywalizację. W ostatnim trzecim starciu nie brakowało zaciętej walki, ani tym bardziej zwrotów akcji. Ostatecznie triumfowali jaworznianie. Z kolei porażka dla tomaszowian oznaczała brak szansy na medal w sezonie 2024/25, a jednocześnie zakończenie rozgrywek.
- Dużo rzeczy zadecydowało o tym, że przegraliśmy ostatni ćwierćfinałowy mecz z MCKiS Jaworzno. Pierwszy set był bardzo trudny. Udało się nam go wygrać w końcówce i w naszych głowach pojawiła się myśl, że najgorsze mamy za sobą - wyznał sternik Lechii.
I dodał - Potem zaczęliśmy naprawdę dobrze drugiego seta. Zbudowaliśmy dość wysoką przewagę punktową. Jednak w końcówce straciliśmy tę przewagę i ostatecznie przegraliśmy tę partię. Przez cały mecz męczyliśmy się z zagrywką. Nie mogliśmy się dobić do boiska. Uważam, że po dwóch setach powinniśmy prowadzić 2:0. Niestety po przegraniu drugiej partii grało się nam naprawdę trudno. Do tego trochę opuściło nas szczęście. Nie zdołaliśmy przełamać MCKiS Jaworzno we własnej hali.
Tomaszowianom nie pomogły również zmiany w składzie w czwartym secie. - Rzeczywiście w czwartym secie zagraliśmy bez nominalnego atakującego. Próbowaliśmy już takiego ustawienia i nawet tak graliśmy, m.in. w Nowej Soli. Musieliśmy coś zmienić. Niestety nawet ta zmiana nie pomogła - podkreślił trener Lechii.
Drużyna z Tomaszowa Mazowieckiego fazę zasadniczą zakończyła na pozycji wicelidera. Natomiast pomimo walki do ostatniej piłki przegrała ćwierćfinałową rywalizację z jaworznianami. Jaki to był sezon dla tomaszowian?
- Tak na gorąco jest trudno ocenić ten sezon. Musimy trochę ochłonąć i przeanalizować wszystko, co się wydarzyło. Na pewno w czasie sezonu mieliśmy wiele fajnych momentów, ale niestety ten ostatni mecz przegraliśmy. Powinniśmy być w najlepszej czwórce, ale niestety nie jesteśmy - zakończył Czapnik.
Powrót do listy