Sobota z PLS 1. Ligą: AZS AGH Kraków - CUK Anioły Toruń 3:2
AZS AGH Kraków pokonał CUK Anioły Toruń 3:2 (23:25, 18:25, 25:22, 25:17, 15:13) w ostatnim sobotnim meczu 20. kolejki PLS 1. Ligi. Po raz drugi w fazie zasadniczej Akademicy pokonali zespół beniaminka z Torunia. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się również wygraną Akademików, ale wtedy zwyciężyli 3:0. MVP tego sobotniego meczu został wybrany Jakub Kaliszuk.
Drużyna z Torunia to bezpośredni sąsiad w tabeli krakowskich Akademików. Podopieczni Marcina Krysia przed pierwszym gwizdkiem zajmowali 12. miejsce z dorobkiem 19 punktów. W poprzedniej kolejce przegrali na własnym boisku z zespołem z Jaworzna. Natomiast Akademicy plasowali się na 13. pozycji.
Pierwsze spotkanie wyjazdowe było niezwykle widowiskowe! Podopieczni Andrzeja Kubackiego w świetnym stylu pokonali wówczas torunian 3:0. MVP tego meczu został wybrany Kacper Wnuk.
Pierwszą partię spotkania od asa serwisowego rozpoczął Rafał Putkowski 1:0. Kilka akcji drużyny grały równo. Następnie na prowadzenie wysunęli się Akademicy 7:5. W dalszej części gospodarze utrzymywali swoją przewagę 17:14. Z dobrej strony pokazał się Igor Oziabło. Torunianie nie złożyli broni. Dzięki dobrej postawie Łukasza Kalinowskiego doprowadzili do remisu 18:18. Do końca toczyła się równa gra. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali siatkarze beniaminka 25:23. Ostatni punkt zdobył Isbel Mesa Sandoval.
Początek drugiego seta był kopią wcześniejszego. Obie drużyny grały równo do stanu 7:7. Potem swoją przewagę zaczęli budować przyjezdni 15:10. Akademicy mieli spore problemy, żeby przyjąć serwisy Sadovala. Wypracowaną przewagę utrzymali już do końca, wygrywając pewnie 25:18. W ostatniej akcji Maciej Borris szczelnym blokiem zatrzymał atak Michała Kowala.
Podopieczni Andrzeja Kubackiego nie mieli zamiaru składać broni. Od trzeciego seta w ataku nie zawodził Kacper Wnuk oraz Jakub Kraut. Z kolei siatkarze CUK Anioły zaczęli popełniać dość proste błędy, które na swoją stronę wykorzystali Akademicy. W trzecim i czwartym secie przechylili szalę na swoją stronę, wygrywając odpowiednio 25:22 i 25:17.
Zwycięzcę tego sobotniego meczu wyłonił tie-break. Tę piątą partię lepiej rozpoczęli krakowscy siatkarze 4:1. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Kamil Urbańczyk. Podopieczni Marcina Krysia walczyli. Przed zamianą stron zmniejszyli dystans do jednego oczka 7:8. Po krótkiej przerwie gra była zacięta. Ostatecznie nerwy na wodzy utrzymali zawodnicy z grodu Kraka. Zwycięstwo skutecznym atakiem przypieczętował Jakub Kaliszuk 15:13.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103964.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1103964.html#stats
Powrót do listy