Autor:KP/Chemeko-System Gwardia Wrocław, fot. Chemeko-System Gwardia Wrocław

Czas na ostatnie ćwierćfinałowe starcie

Po meczu w Krakowie szybko wrocławianie musieli szybko przygotować do ostatecznego starcia, ponieważ już dzisiaj o 19:00 w Hali Orbita zagrają trzeci mecz w rywalizacji z AZS AGH Kraków, który zdecyduje o awansie do najlepszej czwórki TAURON 1. Ligi Mężczyzn.

Do Krakowa podopieczni Dawida Murka jechali pełni nadziei i z zaliczką w postaci wygranego meczu we własnej hali. Drugie spotkanie otworzyli nie najlepiej – duża ilość błędów własnych, spowodowała że pierwszego seta przegrali do 13. Jednak w kolejnych odsłonach to Gwardziści narzucili swój rytm gry, jednak krakowiania doprowadzili do tie-breaka. Rywale prowadzili już 13:8, jednak Kamil Maruszczyk dał sygnał na odrabianie strat i kilka chwil później o losach meczu decydowała gra na przewagi. Ostatecznie ze zwycięstwa i wyrównania stanu rywalizacji cieszyli się podopieczni Andrzeja Kubackiego.

- W pierwszym secie nie wyglądało to najlepiej, ale też drużynie z Krakowa wychodziło wszystko. Przeczekaliśmy to i potem ta gra wyglądała zupełnie inaczej, w dwóch kolejnych setach to my nie pozwoliliśmy rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Wiedzieliśmy, że to bardzo waleczna drużyna i do końca nie odpuści – mówi Rafał Jarząbski, drugi trener Gwardzistów.

Oba zespoły nie miały zbyt wiele czasu na przygotowanie, ponieważ mecz w Krakowie od trzeciego meczu w Hali Orbita dzielił tylko jeden dzień.

- Gramy trzeci mecz w ciągu miesiąca, więc my znamy ich, oni znają nas. Trzeba wyczyścić głowy i podejść do tego meczu skoncentrowanym – dodaje Rafał Jarząbski. Pierwszy gwizdek meczu już o 19:00, a bilety dostępne są w serwisie eventim.pl.