AZS AGH Kraków
Lechia Tomaszów Mazowiecki
MKST Astra Nowa Sól
SMS PZPS Spała
MCKiS Jaworzno
PSG KPS Siedlce
Lechia Tomaszów Mazowiecki
SMS PZPS Spała
BBTS Bielsko-
Olimpia Sulęcin
BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz
REA BAS Białystok
MKS Będzin
MKST Astra Nowa Sól
KGHM SPS Głogów
Gwardia Wrocław
KKS Mickiewicz Kluczbork
Bogdanka Arka Chełm
AZS AGH Kraków
PZL LEONARDO Avia Świdnik
Olimpia Sulęcin
Gwardia Wrocław
AZS AGH Kraków
SMS PZPS Spała
MKST Astra Nowa Sól
MCKiS Jaworzno
SMS PZPS Spała
BBTS Bielsko-
PZL LEONARDO Avia Świdnik
Lechia Tomaszów Mazowiecki
PSG KPS Siedlce
BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz
Olimpia Sulęcin
MKS Będzin
Bogdanka Arka Chełm
AZS AGH Kraków
KGHM SPS Głogów
KKS Mickiewicz Kluczbork
REA BAS Białystok
Gwardia Wrocław
SMS PZPS Spała
KGHM SPS Głogów
BBTS Bielsko-
PSG KPS Siedlce
PZL LEONARDO Avia Świdnik
Bogdanka Arka Chełm
BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz
MKST Astra Nowa Sól
Olimpia Sulęcin
MCKiS Jaworzno
Gwardia Wrocław
PSG KPS Siedlce
AZS AGH Kraków
KGHM SPS Głogów
MKS Będzin
SMS PZPS Spała
KKS Mickiewicz Kluczbork
REA BAS Białystok
Lechia Tomaszów Mazowiecki
BBTS Bielsko-
KGHM SPS Głogów
PZL LEONARDO Avia Świdnik
PSG KPS Siedlce
KKS Mickiewicz Kluczbork
SMS PZPS Spała
MCKiS Jaworzno
REA BAS Białystok
AZS AGH Kraków
MKST Astra Nowa Sól
Gwardia Wrocław
MKS Będzin
BBTS Bielsko-
Olimpia Sulęcin
BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz
Bogdanka Arka Chełm
Lechia Tomaszów Mazowiecki
Lechia Tomaszów Mazowiecki
MKS Będzin
BBTS Bielsko-
MCKiS Jaworzno
- Mecz przeciwko Mickiewiczowi zupełnie nam nie wyszedł. Nie wykonywaliśmy założeń taktycznych, o których szkoleniowiec mówił nam przed spotkaniem i które trenowaliśmy przed sobotnim pojedynkiem - powiedział kapitan Legii Warszawa, Patryk Akala.
- Przeszliśmy zupełnie obok tej rywalizacji, o czym najlepiej świadczy pierwszy set, który przegraliśmy do 13. W ogóle nie leżała nam zagrywka i myślę, że tu należy doszukiwać się największego mankamentu z naszej strony. To jednak nie wszystko. Nie kończyliśmy piłek, atakowaliśmy w dziwny sposób, a rywalom w ciągu całego meczu udało się zdobyć 13 czy 15 bloków, co stanowi katastrofę w naszym wykonaniu. [śmiech bezsilności] Nie wiem jednak, od czego to mogło zależeć. Chyba nie potrafiliśmy się bawić tym sportem. Mimo to nadal chcemy walczyć z każdym przeciwnikiem i tego od siebie oczekujemy. Przed nami kolejny ważny mecz – w czwartek mierzymy się z Olimpią Sulęcin. Będzie to arcyważne spotkanie za 6, a może nawet i za 9 punktów.
Udało mi się już wyleczyć kontuzję. Wprawdzie odczuwam jeszcze jakieś pobolewania, ale gdy boli, to znaczy, że wszystko jest na swoim miejscu. [śmiech] Wróciłem do treningów, także jest okej. Wkrótce do gry powinien także wrócić „Kozi” [Michał Kozłowski – przyp. LL!]; taki niefart, że gdy ja wróciłem, to połamała mu się ręka. Ostatnio zdjęto mu gips, więc liczę na to, że niebawem wszyscy będziemy trenować w pełnym składzie - mówi Patryk Akala.
Kapitan warszawskiej drużyny podkreślił, że "wygrana z Chrobrym w Głogowie na początku tego roku wprawdzie może stanowić swego rodzaju dobry prognostyk na resztę sezonu". - Pragnę przypomnieć, że na jego rozpoczęcie także z nimi wygraliśmy przy Niegocińskiej, a potem nam nie poszło. Chcemy jednak wyciągnąć wnioski z poprzedniej rundy, dawać z siebie wszystko i starać się zwyciężać w meczach, które realnie mamy szansę wygrać. Oczywiście należy przyznać z ręką na sercu, że niektóre zespoły znajdują się poza naszym zasięgiem, ale z tymi, z którymi mamy realne szanse, chcemy grać jak równy z równym i to, co oddaliśmy im w pierwszej rundzie, chcemy nadrobić w drugiej i odebrać to, co nasze. [śmiech] - powiedział.
Patryk Akala zaznaczł, że zespół nie myśli o potencjalnie niepomyślnym zakończeniu sezonu. - Gdybyśmy się nad tym zastanawiali, to całkowicie by to nas zdeprymowało i zestresowało. Przed nami jeszcze cała runda do rozegrania – bodajże 14 czy 15 pojedynków i cała masa punktów do zdobycia. Tak naprawdę wszystkie drużyny, które do tej pory zgromadziły na swoim koncie mniej niż 20 punktów, liczą się w walce o utrzymanie i wszystko może się bardzo różnie potoczyć. Z doświadczenia wiem, że wszystko się jeszcze może pozmieniać. Wiemy, o co gramy – o utrzymanie – i na pewno się utrzymamy w tej lidze - zapewnił Patryk Akala.