Legia Warszawa
Mickiewicz Kluczbork
Chemeko-
Olimpia Sulęcin
Olimpia Sulęcin
Legia Warszawa
BKS Visła Proline Bydgoszcz
PZL LEONARDO Avia Świdnik
SMS PZPS Spała
Chemeko-
Exact Systems Norwid Częstochowa
AZS AGH Kraków
Lechia Tomaszów Mazowiecki
BAS Białystok
MKS Będzin
PSG KPS Siedlce
Mickiewicz Kluczbork
KRISPOL Września
SPS Chrobry Głogów
MKST Astra Nowa Sól
SMS PZPS Spała
Olimpia Sulęcin
SMS PZPS Spała
KRISPOL Września
Chemeko-
MKS Będzin
PZL LEONARDO Avia Świdnik
BAS Białystok
Exact Systems Norwid Częstochowa
Lechia Tomaszów Mazowiecki
AZS AGH Kraków
SPS Chrobry Głogów
MKST Astra Nowa Sól
Mickiewicz Kluczbork
KRISPOL Września
Olimpia Sulęcin
BKS Visła Proline Bydgoszcz
PSG KPS Siedlce
Legia Warszawa
SMS PZPS Spała
Olimpia Sulęcin
MKST Astra Nowa Sól
Mickiewicz Kluczbork
AZS AGH Kraków
BKS Visła Proline Bydgoszcz
Chemeko-
Lechia Tomaszów Mazowiecki
PZL LEONARDO Avia Świdnik
BAS Białystok
PSG KPS Siedlce
MKS Będzin
Legia Warszawa
SPS Chrobry Głogów
Exact Systems Norwid Częstochowa
Exact Systems Norwid Częstochowa
Mickiewicz Kluczbork
MKST Astra Nowa Sól
SMS PZPS Spała
KRISPOL Września
MKS Będzin
PSG KPS Siedlce
PZL LEONARDO Avia Świdnik
SPS Chrobry Głogów
Lechia Tomaszów Mazowiecki
Legia Warszawa
BKS Visła Proline Bydgoszcz
AZS AGH Kraków
Olimpia Sulęcin
Chemeko-
BAS Białystok
Mickiewicz Kluczbork
SPS Chrobry Głogów
PZL LEONARDO Avia Świdnik
Chemeko-
BKS Visła Proline Bydgoszcz
KRISPOL Września
SMS PZPS Spała
AZS AGH Kraków
Olimpia Sulęcin
Exact Systems Norwid Częstochowa
Olimpia Sulęcin pokonała SMS PZPS Spała 3:1 (25:14, 25:16, 27:29, 25:18) w meczu 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze tylko w trzecim secie pozwolili rywalom przechylić szalę na swoją stronę. W pozostałych partiach dużo lepszym zespołem była Olimpia. MVP tego sobotniego spotkania został wybrany Filip Frankowski.
Sulęcinianie do meczu przystąpili w roli faworyta. Przed pierwszym gwizdkiem z dorobkiem dziesięciu punktów zajmowali 12. miejsce w tabeli. Spalska młodzież do tej pory, mimo że walczą w każdym spotkaniu jeszcze nie odnieśli żadnego zwycięstwa. Nie zmienia to faktu, że młodzi zawodnicy SMS PZPS nie oddadzą tego pojedynku bez walki.
- W sobotę chcemy wygrać i dopisać trzy punkty do tabeli. Na pewno nie będzie to łatwe, ale uważam, że jesteśmy lepszym zespołem. Musimy maksymalnie się skoncentrować, wyjść na parkiet i u siebie wygrać ten mecz - powiedział Łukasz Chajec, trener Olimpii.
Pierwszą partię od skutecznego bloku rozpoczął Kamil Urbańczyk 1:0. Kilka akcji drużyny grały równo 3:3. Chwilę później gościom udało się wypracować niewielką przewagę 6:3. Świetnie serwował Jakub Serewis. Niestety było to ostatnie prowadzenie w tej premierowej odsłonie podopiecznych Sebastiana Pawlika. Sulęcinianie dość szybko doprowadzili do remisu 6:6. Następnie przejęli incjatywę na boisku. Ręki w ataku nie zwalniał Filip Frankowski 12:9 oraz Seweryn Lipiński 16:9. Olimpia małym nakładem sił wygrała tego seta do 14. Zakończył go asem serwisowym Aleks Kłysz.
Druga partia miała zupełnie inny przebieg. Zespoły zaczęły ją od równej gry punkt za punkt 5:5. Chwilę później w polu seriwowym Olimpii zameldował się Kłysz. Przyjezdni zaczęli mieć trudności z wyprowadzeniem akcji 7:10. SMS PZPS walczył. Drużynę do walki próbował poderwać Bartłomiej Potrykus 10:11. Jednak od połowy tej odsłony meczu ponownie warunki gry zaczęli dyktować gospodarze, którzy wystrzegali się prostych błędów i punktowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 23:16. Tę partię zakończył błąd podwójnego odbicia przez Serewisa 16:25.
Trzecia odsłona meczu była najbardziej wyrównana. Na całej jej przestrzeni żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi 13:13. Dopiero, kiedy na zagrywce pojawił się Potrykus, SMS PZPS odskoczył na kilka oczek 16:13. Gospodarze odrobili straty 20:20. Ostatecznie nerwową grę na przewagi na swoją stronę przechylili goście 29:27. Najpierw skutecznym blokiem popisał się Wiktor Przybyłek, a chwilę później udany kontratak na swoim koncie zapisał Serewis.
Olimpia bardzo szybko wyciągnęła wnioski. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Lipiński 5:2. Podopieczni Sebastiana Pawlika starali się dotrzymać kroku przeciwnikom. Jednak nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać Frankowskiego 10:16. Gospodarze do końca zachowali koncentrację i pewnie wygrali ostatnią część meczu 25:18. Dwudziesty piąty punkt dla swojego zespołu zdobył Kłysz.
Relacja pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102627.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1102627.html#stats