Autor:Katarzyna Porębska/Legioniści.com, fot. Legia Warszawa
  23.03.2022 godz. 07:11

Patryk Akala: cieszy nas odniesione zwycięstwo


Legia Warszawa pokonała KRISPOL Września 3:0 w meczu 26. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. W środowe popołudnie legioniści na wyjeździe zmierzą się z SMS PZPS Spała w ramach spotkania 30. serii rozgrywanej awansem.

- Cieszymy się z tej wygranej. Trzy punkty, które zdobyliśmy, są jak sześć punktów, zważywszy na obecny układ tabeli. Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy, a mimo to zwyciężyliśmy 3:0. Rywale popełnili trochę błędów, co teoretycznie mogło być spowodowane tym, że przyjechali na rywalizację z nami w dniu meczu. Zawsze po wyjściu z autobusu gra się ciężko. Nie wiem, być może zgubiła ich także pewność siebie... Najważniejsze, że nie daliśmy się rozkręcić przeciwnikom i że dopisaliśmy trzy punkty do naszego konta - powiedział Patryk Akala, środkowy Legii.

W środę podopieczni Mateusza Mielnika zmierzą się z najmlodszą drużyną w lidze, czyli SMS PZPS Spała.

- Jesteśmy przygotowani do nieco bardziej intensywnego grania. Szkoleniowiec ma nam ułożyć treningi na ten okres trochę inaczej niż dotychczas, więc myślę, że spokojnie damy radę i zarówno w Spale, jak i w pojedynku z Kluczborkiem u nas zdobędziemy komplet punktów. Te „oczka” są istotne w kwestii możliwości udziału w play offach, choć nie wszystko zależy jedynie od naszych wyników – korzystnie dla nas muszą się także rozstrzygnąć inne pojedynki - podkreślił zawodnik drużyny beniaminka z Warszawy.

Wspomniany siatkarz w ostatnim czasie nieco rzadziej pojawiał się na boisku. Za to w sobotę pojawił się na krótkiej zmianie na parkiecie.

- To, że ostatnio pojawiam się nieco rzadziej na boisku, wynika z tego, że trener daje pograć chłopakom, którzy dotychczas w trakcie sezonu grali mniej. Wygraliśmy beze mnie w składzie dwa spotkania. W rywalizacji z wrześnianami wszedłem na boisko, gdy zaczęliśmy przegrywać. Udało się nam to wyciągnąć. Cieszy mnie bardzo, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do końcowej wygranej i oby tak dalej! Mam nadzieję, że trener mnie nie wyrzuci - karawana jedzie dalej - zakończył Akala.

POWIĄZANE INFORMACJE

...
...