Autor:Katarzyna Porębska/Chemeko-System Gwardia Wrocław, fot. KRISPOL Września

Oskar Pieknik: cieszę się, że dostałem swoją szansę

W ostatnim ligowym meczu Chemeko-System Gwardii Wrocław debiut na parkietach TAURON 1. Ligi Mężczyzn zaliczył Oskar Pieknik, młody środkowy. - Dziękuję trenerowi, że dał mi szansę. Po części było to spowodowane stanem zdrowia innych zawodników z drużyny. Mimo to jest naprawdę wdzięczny trenerowi, a także kolegom z zespołu, którzy mi pomogli - powiedział siatkarz wrocławskiej drużyny.

Spotkanie z KRISPOL-em Września to dla Oskara Pieknika jeden z najważniejszych dni w życiu. Po raz pierwszy w karierze rozpoczął spotkanie w wyjściowym składzie Gwardii Wrocław w rozgrywkach TAURON 1. Ligi. Młody środkowy od pierwszych minut zameldował się w pierwszej szóstce i nie opuścił jej aż do końca spotkania. Popisał się świetną seria na zagrywce oraz zdobył dwa punktowe bloki.

- To niesamowite uczucie. Dziękuję trenerowi, że dał mi szansę. Po części było to spowodowane stanem zdrowia innych zawodników z drużyny. Mimo to jest naprawdę wdzięczny trenerowi, a także kolegom z zespołu, którzy mi pomogli - powiedział Oskar Pieknik.

I dodał - Starałem się zagrać najlepiej jak tylko potrafię. Oczywiście, że stres się pojawił, ale starałem się go zniwelować i grać swoja siatkówkę

Gwardziści tego spotkania nie zaliczą do udanych, bowiem przegrali w trzech partiach.

- Przegraliśmy 0:3 jest dowodem na to, że nie zagraliśmy dobrego meczu. Mimo wszystko jestem dumny z chłopaków, że pomimo trudnego czasu pokazali swoją siłę. Niestety zawiedliśmy w elemencie zagrywki - zakończył Pieknik.

W poniedziałek Chemeko-System Gwardia Wrocław będzie miała szanse się zrehabilitować. We własnej hali zagra z Legią Warszawa w ramach ostatniego meczu 17. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn.