PSG KPS Siedlce
Legia Warszawa
PZL LEONARDO Avia Świdnik
KRISPOL Września
BAS Białystok
MKST Astra Nowa Sól
MKS Będzin
Exact Systems Norwid Częstochowa
MKS Będzin
SPS Chrobry Głogów
Mickiewicz Kluczbork
SMS PZPS Spała
Olimpia Sulęcin
Lechia Tomaszów Mazowiecki
AZS AGH Kraków
BAS Białystok
MKST Astra Nowa Sól
PZL LEONARDO Avia Świdnik
KRISPOL Września
PSG KPS Siedlce
Legia Warszawa
Chemeko-
Exact Systems Norwid Częstochowa
BKS Visła Proline Bydgoszcz
Chemeko-
KRISPOL Września
PZL LEONARDO Avia Świdnik
AZS AGH Kraków
PSG KPS Siedlce
MKST Astra Nowa Sól
BKS Visła Proline Bydgoszcz
SPS Chrobry Głogów
BAS Białystok
Exact Systems Norwid Częstochowa
Mickiewicz Kluczbork
MKS Będzin
Lechia Tomaszów Mazowiecki
Legia Warszawa
KRISPOL Września
Legia Warszawa
SMS PZPS Spała
Lechia Tomaszów Mazowiecki
Olimpia Sulęcin
MKS Będzin
AZS AGH Kraków
PSG KPS Siedlce
MKST Astra Nowa Sól
Chemeko-
Mickiewicz Kluczbork
BKS Visła Proline Bydgoszcz
SPS Chrobry Głogów
BAS Białystok
Exact Systems Norwid Częstochowa
PZL LEONARDO Avia Świdnik
SMS PZPS Spała
AZS AGH Kraków
Olimpia Sulęcin
PSG KPS Siedlce
MKS Będzin
PZL LEONARDO Avia Świdnik
SMS PZPS Spała
SPS Chrobry Głogów
Lechia Tomaszów Mazowiecki
KRISPOL Września
Chemeko-
AZS AGH Kraków
PSG KPS Siedlce
Exact Systems Norwid Częstochowa
PZL LEONARDO Avia Świdnik
SPS Chrobry Głogów
BKS Visła Proline Bydgoszcz
Olimpia Sulęcin
Legia Warszawa
MKST Astra Nowa Sól
BAS Białystok
Mickiewicz Kluczbork
MKS Będzin
SMS PZPS Spała
SMS PZPS Spała
BKS Visła Proline Bydgoszcz
ZAKSA Strzelce Opolskie pokonała BBTS Bielsko-Biała 3:2 w meczu 11. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. - Sezon nie układa się od początku po naszej myśli. Szukamy przede wszystkim swojego dobrego stylu gry, dopiero gdy ten osiągniemy możemy zacząć zerkać w tabelę i liczyć punkty - powiedział Grzegorz Jacznik, rozgrywający strzelczan.
NATALIA GRABARCZYK: W poprzednim sezonie z drugoligowej Bielawianki przeszedł pan do Wrześni, a teraz jest w ZAKSIE. Skąd decyzja przyjścia do tego klubu?
GRZEGORZ JACZNIK: W ZAKSIE widziałem dla siebie większą szanse na grę, stąd ta decyzja.
Gołym okiem daje się zauważyć różnicę pomiędzy 2. Ligą, a TAURON 1. Ligą? Czy po tych kilku miesiącach widzi pan już jakiś progres w swojej grze?
GRZEGORZ JACZNIK: Różnica jest większa niż się spodziewałem, bardzo ją odczułem, ale myślę, że już do tego przywykłem. Poziom mojej gry i obycia boiskowego wzrósł. Mówię to z własnej perspektywy. Mam nadzieję, że koledzy z boiska mogą powiedzieć to samo o mnie.
Jesteśmy już prawie na półmetku sezonu, sezonu który nie należy do zbyt udanych. Jednak udało się wam pokonać lidera rozgrywek. Chyba taki wynik wzięlibyście w ciemno?
GRZEGORZ JACZNIK: To prawda, sezon nie układa się od początku po naszej myśli. Szukamy przede wszystkim swojego dobrego stylu gry, dopiero gdy ten osiągniemy możemy zacząć zerkać w tabelę i liczyć punkty. Z naszej perspektywy jakikolwiek punkt zdobyty z drużyną z Bielska-Białej byłby sukcesem. Oczywiście cieszymy z takiego obrotu spraw, ale także zaczynamy łapać jakiś punkt zaczepienia, jeśli chodzi o własną grę. Częściej zdarza się nam nawiązywać walkę, a nawet wygrywać sety i mecze z lepszymi od siebie przeciwnikami, aniżeli bywało to wcześniej, kiedy wiele spotkań przegraliśmy 0:3, nie pozostawiając po sobie dobrego wrażenia.
Spotkanie było dość, co było kluczem do zwycięstwa?
GRZEGORZ JACZNIK: Ciężko wskazać jeden element, który przeważył. Myślę, że to właśnie dobra i równa gra w każdym elemencie pozwoliła nam wygrać to spotkanie.
A element bloku? Sam Krystian Walczak - MVP tego smeczu i środowy Markus Kosian zdobyli po cztery oczka, a reszta dołożyła po jednym lub dwa.
GRZEGORZ JACZNIK: Oczywiście gra blokiem w tym meczu też zasługuje na pochwałę, ale bierze się to także z dobrej naszej dyspozycji w polu zagrywki, którą odrzucaliśmy rozgrywającego od siatki. Dzięki temu mogliśmy lepiej odczytywać grę rywali. W mojej ocenie, każdy element zadziałał dobrze po naszej stronie.
Na pochwałę zasługuje też wasz drugi libero, Tomek Gawron, który godnie zastąpił niedysponowanego Fabiana Majcherskiego. Co było powodem nieobecności Fabiana? GRZEGORZ JACZNIK: To prawda, Tomek spisał się bardzo dobrze. Pewnie nie spodziewał się debiutu na pełnym dystansie tak szybko, ale w stu procentach wykorzystał swoją szansę. Fabian uległ niegroźnej kontuzji podczas meczu z Norwidem Częstochowa, ale lada dzień wróci do pełnej dyspozycji.
Teraz czeka was wyjazd do Spały. Podejdziecie do tego spotkania z trochę większą pewnością siebie?
GRZEGORZ JACZNIK: Na pewno pojedziemy tam i zrobimy wszystko, żeby przywieźć do Strzelec Opolskich komplet punktów. Jeśli wygramy to spotkanie opuścimy ostatnie miejsce w tabeli, a wyniki ostatnich meczów z wyżej notowanymi rywalam, poza porażka MKS-em Będzin 0:3, na pewno napawać nas będą optymizmem przed tym spotkaniem.