Sobota z PLS 1. Ligą: WKS Czarni Radom - MCKiS Jaworzno 3:0
WKS Czarni Radom pokonał MCKiS Jaworzno 3:0 (25:19, 25:18, 25:23) w pierwszym sobotnim meczu 26. kolejki PLS 1. Ligi. To udany rewanż radomian. Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się bowiem wygraną jaworznian 3:2. MVP tego sobotniego starcia został wybrany Tomasz Kalembka.
Siatkarze z Radomia przed pierwszym gwizdkiem z dorobkiem 38 punktów zajmowali 8. miejsce w tabeli. Co ważne, podopieczni Dariusza Daszkiewicza w dalszym ciągu mają jeszcze szanse na poprawienie lokaty przed fazą play off. Do siódmego w klasyfikacji KKS Mickiewicza traci zaledwie jeden punkt. Z kolei świdniczanie, którzy plasują się na 9. pozycji tracą do WKS Czarnych trzy oczka. Co to oznacza? Każdy wywalczony punkt na cztery kolejki przed końcem fazy zasadniczej jest na wagę przysłowiowego złota.
Jaworznianie również mają powody do zadowolenia. W fazie zasadniczej spisują się naprawdę bardzo dobrze. Dzięki ostatnim zwycięstwom awansowali na pozycję wicelidera. Z tego też powodu, to właśnie zawodnicy MCKiS stawiani są w roli faworyta.
Początek pierwszej partii był dość równy 3:3. Następnie swoją przewagę zaczęli budować gospodarze. Dobrze serwował Tomasz Kalembka 5:3. Przyjezdni dość szybko wyrównali wynik 7:7. Jednak od połowy seta rytm gry ponownie zaczęli dyktować radomianie 15:11. Goście mieli spore problemy w przyjęciu, m.in. serwisów Bartłomieja Klutha 12:17. WKS Czarni pewnie wygrali premierową odsłonę spotkania 25:19, a ostatni punkt zdobyli blokiem. Mariusz Schamlewski zatrzymał atak Radosława Puczkowskiego.
Drugi set był kopią wcześniejszego. Pierwsze akcje były równe 5:5, a następnie swoją przewagę zaczęli budować podopieczni Dariusza Daszkiewicza 7:5 i 13:10. Jaworznianie niestety nie wystrzegali się prostych błędów 11:16. Za to po stronie drużyny z Radomia pewnie punktował Kluth oraz Kalembka. To właśnie Kalembka zdobył ostatni punkt blokiem. Tym razem środkowy zatrzymał zagranie Patryka Strzeżka 25:18.
Czarni Radom poszli za ciosem. W kolejnej części sobotniego spotkania szybko wyszli na prowadzenie 4:1. Dobrze serwował Schamlewski oraz Kristaps Smits 6:3. Podopieczni Tomasza Wątorka nie mieli zamiaru składać broni. Dobra postawa Karola Rawiaka dała im remis 10:10. Od tego momentu już praktycznie do końca tej partii żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali radomianie. Mecz skutecznym atakiem ze środka zakończył Schamlewski 25:23.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104011.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104011.html#stats
Powrót do listy