Podsumowanie 18. kolejki
W czwartek i sobotę zostały rozegrane mecze 18. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. W telewizyjnym spotkaniu UKS Mickiewicz Kluczbork, beniaminek tegorocznych rozgrywek pokonał Stal Nysę 3:2. W sobotnim pojedynkach emocji też nie brakowało. Porażkę poniósł m.in. lider tabeli, czyli KS Lechia Tomaszów Mazowiecki. Niezwykle cenne punkty do swojego konta dopisał MCKiS Jaworzno, BBTS Bielsko-Biała, APP Krispol Września, MKS Ślepsk Suwałki, KS Gwardia Wrocław i Exact Systems Norwid Częstochowa.
W meczach 18. kolejki nagrodę MVP odebrał: Mateusz Frąc (UKS Mickiewicz Kluczbork), Mateusz Pietras (MCKiS Jaworzno), Jarosław Macionczyk (BBTS Bielsko-Biała), Mateusz Zawalski (APP Krispol Września), Kamil Skrzypkowski (MKS Ślepsk Suwałki), Cała drużyna KS Gwardia Wrocław i Damian Kogut (Exact Systems Norwid Częstochowa).
II derby Opolszczyzny dla UKS Mickiewicz Kluczbork. Beniaminek lepszy od wicelidera
18. kolejkę 1. Ligi zainaugurowało czwartkowe, telewizyjne starcie pomiędzy UKS Mickiewicz Kluczbork i Stalą Nysa. Kluczborczanie nie byli faworytem, bowiem przyszło im mierzyć się z ówczesnym wiceliderem tabeli. Jednak we własnej hali zawiesili przeciwnikom bardzo wysoko poprzeczkę. Wykorzystując wsparcie kibiców przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę i dopisali do swojego konta bardzo cenne dwa punkty. Drużynę z Nysy czwartkowa porażka kosztowała niestety utratę pozycji wicelidera tabeli.
- To zwycięstwo jest dla nas nagrodą za ogrom pracy, którą wykonujemy na treningach. Zagraliśmy świetnie jako zespół i choć zarówno, my jak i Stal Nysa falowaliśmy w tym meczu, to wytrzymaliśmy końcówkę tie-breaka. Nie boimy się tego mówić, derby są nasze. Czuliśmy wsparcie kibiców, którzy w czwartek szczelnie wypełnili halę w Kluczborku. To zwycięstwo im dedykujemy - powiedział Konrad Mucha.
I dodał - Zwycięstwo z faworyzowanym zespołem zawsze cudownie smakuje, tym bardziej że tworzymy historyczne, ligowe derby Opolszczyzny. Ten sezon pokazuje, że każdy może wygrywać z każdym. Uważam, że ten sezon jest najbardziej wyrównany od lat w 1. Lidze.
Pewne zwycięstwo MCKiS Jaworzno
Jaworznianie w świetnym stylu pokonali w pierwszym meczu w Nowym Roku przed własną publicznością AZS AGH Kraków. Gospodarze bardzo potrzebowali tej wygranej, aby przełamać złą passę. W nieco trudniejszej sytuacji są siatkarze z grodu Kraka, którzy ponieśli czwartą porażkę z rzędu i po rozwiązaniu kontraktu przez Pawła Przystasia zostali z jednym rozgrywającym.
- Koniec roku i początek nowego jest dla nas trudny. Mamy swoje problemy. Nie są to tylko problemy wynikające z rzemiosła siatkarskiego. Zespół stracił pierwszego rozgrywającego. Jesteśmy w małej rozsypce. Musimy się pozbierać i myśleć o kolejnym spotkaniu - podkreślił Andrzej Kubacki, trener AZS AGH Kraków.
Swojej radości z wygranej nie ukrywali podopieczni Mariusza Łozińskiego, którzy dopisali do swojego konta bardzo ważne trzy punkty. - Nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak łatwe zwycięstwo. Myśleliśmy, że przeciwnik nam się postawi. Na treningach dużo pracowaliśmy nad system blok-obrona. Dzięki temu udało się nam wygrać mecz - zauważył Mateusz Pietras, środkowy beniaminka.
Bielszczanie pogromcą tomaszowian
Nikt nie miał wątpliwości, że to siatkarze KS Lechii Tomaszów byli faworytem sobotniego spotkania przeciwko BBTS-owi Bielsko-Biała. Pierwsza partia meczu potwierdziła, że gospodarze zarówno na wyjeździe, tak i we własnej hali potrafią grać naprawdę dobrą siatkówkę. Jednak bielszczanie ani myśleli się poddać i od drugiej partii to oni zaczęli dyktować warunki gry.
Podopieczni Pawła Gradowskiego nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa i po czterech rozegranych setach cieszyli się z wygranej oraz kompletu punktów. Pokazali, że w rozgrywkach 1. Ligi każdy z każdym może wygrać, a lider też czasami przegrywa. Pomimo porażki, siatkarze Lechii utrzymali pozycję lidera. Jednak nad drugim zespołem APP Krispolem Września mają już tylko dwa oczka przewagi.
- Do meczu z Lechią podchodziłem podobnie jak do innych rywali. Nie patrzyłem na to, że nasi rywale zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Według mnie wygraliśmy ten mecz zespołowością, ale też koncentracją. W Tomaszowie Mazowieckim każdy z nas pokazał swój poziom, z czego bardzo się cieszymy. Tak musimy grać w każdym spotkaniu! - powiedział Oleg Krikun, atakujący BBTS.
Wrześnianie wrócili na 2. lokatę
Drużyna APP Krispol Września w sobotę odniosła bardzo pewne zwycięstwo w Kielcach. Wrześnianie byli faworytem spotkania i potwierdzili swoją wysoką dyspozycję. Ponadto dzięki wynikom innych spotkań tej serii, ponownie awansowali na pozycję wicelidera tabeli. Kielczanom nie pozostaje nic innego jak walczyć w kolejnych pojedynkach, aby uniknąć strefy spadkowej i gry w fazie play out.
- Jechaliśmy do Kielc ze sporym respektem. U nas wygraliśmy 3:1 po zaciętym meczu. Oni odgrażali się, że zrewanżują się nam za tamtą porażkę. Jak się okazało nasze obawy były trochę na wyrost. Mecz cały czas był pod naszą kontrolą - mówił po spotkaniu w Kielcach Marian Kardas.
I dodał - Cieszy nas tak wysoka pozycja i zwycięstwa jakie odnosi nasz zespół. Oby tak dalej. Stawka w 1. Lidze Mężczyzn jest naprawdę bardzo mocna. My jednak koncentrujemy się na własnej grze.
Emocjonujące spotkanie w Sulęcinie. Komplet punktów dla MKS-u Ślepsk
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sulęcinianie podkreślali, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zrewanżować się rywalom za porażkę z pierwszej części sezonu. Zaciętej walki nie brakowało po obu stronach siatki. Gospodarze przegrywali w setach 1:2, ale w czwartej partii byli na dobrej drodze do zwycięstwa. Prowadzili już 24:20 i wszyscy nastawiali się na tie-breaka. Jednak suwałczanie walczyli do końca i ta walka się im opłaciła. Zdobyli w kolejnych akcjach sześć punktów z rzędu i wygrali czwartego seta 26:24 i całe spotkanie 3:1.
- W ogóle cała partia była bardzo nerwowa. Gospodarze prowadzili 24:20. W końcówce dobrze zagrywał Żenia Kapajew. Każdy z graczy dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa - powiedział Mateusz Mielnik, trener MKS-u.
I dodał - Chcieliśmy zdobyć trzy punkty i swój cel zrealizowaliśmy. Cieszymy się z tych trzech punktów. W Sulęcinie jest trudny teren. Olimpia walczy w każdym spotkaniu. Trochę jej brakuje szczęścia.
Trzy punkty zostały przy Krupniczej 15 we Wrocławiu
Sobotni mecz miał wyjątkową oprawę we Wrocławiu. Nadkomplet kibiców, spora grupa sympatyków częstochowskiej drużyny stworzyły niesamowite widowisko. Dwa pierwsze sety były dość wyrównane, ale w końcówkach ostatnie słowo należało do wrocławian. Co warte podkreślenia, do gry powrócił Kamil Maruszczyk i po raz kolejny zachwycił swoją grą. Nie zwalniał ręki w polu serwisowym, o czym wielokrotnie przekonali się biało-zieloni. Trzeci set natomiast rozgrywany był już pod pełną kontrolą Gwardzistów, którzy odnieśli tym samym jedenaste zwycięstwo w sezonie 2018/19. Akedemicy niestety w dalszym ciągu pozostają na ostatnim miejscu w tabeli.
- Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Częstochowa cały czas chce się odbić od dołu tabeli. My również potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby dobrze wejść w ten mecz, ale dobrze wykonaliśmy założony plan. Wygrywaliśmy nerwowe akcje na siatce. Kluczem było dokładne dogrywanie do siatki. Nasz środek dobrze funkcjonował, kontrolowaliśmy przebieg tego meczu. Michał w drugiej części zaczął łapać piłki na swojej wysokości, a Kamil znów zaliczył świetny występ – podsumował Piotr Lebioda, trener Gwardii Wrocław.
Zacięty bój w Siedlcach dla Exact Systems Norwid
18. kolejkę 1. Ligi zakończył sobotni mecz w Siedlcach. Dwie pierwsze partie rozgrywane były pod kontrolą częstochowian. Wiele wskazywało na to, że spotkanie zakończy się w trzech setach. Jednak siedlczanie nie złożyli broni i w kolejnych dwóch partiach, to oni cieszyli się ze zwycięstwa. Zwycięzcę wyłonił tie-break, w którym lepsi okazali się podopieczni Radosława Panasa. Dla obu drużyn wywalczone punkty są bardzo ważne.
- Teraz liczą się tylko zwycięstwa, bo ścisk w tej tabeli jest niesamowity. Wystarczy przegrać jeden mecz i spada się o kilka miejsc w dół. Dlatego cieszymy się ze zdobytych dwóch punktów - wyznał Damian Kogut, MVP meczu w Siedlcach.
Wyniki 18. kolejki 1. Ligi Mężczyzn
10 stycznia
UKS Mickiewicz Kluczbork - Stal Nysa 3:2 (27:25, 16:25, 25:18, 16:25, 17:15), MVP: Mateusz Frąc
12 stycznia
MCKiS Jaworzno - AZS AGH Kraków 3:0 (25:20, 25:19, 25:19), MVP: Mateusz Pietras
KS Lechia Tomaszów Mazowiecki - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (25:22, 20:25, 19:25, 20:25), MVP: Jarosław Macionczyk
Buskowianka Kielce - APP Krispol Września 0:3 (22:25, 18:25, 19:25), MVP: Mateusz Zawalski
STS Olimpia Sulęcin - MKS Ślepsk Suwałki 1:3 (21:25, 25:20, 20:25, 24:26), MVP: Kamil Skrzypkowski
KS Gwardia Wrocław - Tauron AZS Częstochowa 3:0 (25:23, 25:22, 25:15), MVP: Cały zespół KS Gwardia Wrocław
KPS Siedlce - Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3 (16:25, 20:25, 25:19, 26:24, 10:15), MVP: Damian Kogut
Tabela po 18. kolejkach 1. Ligi Mężczyzn: http://www.1liga.pls.pl/table.html