Mecz o złoty medal PLS 1. Ligi: KKS Mickiewicz Kluczbork - ChKS Chełm 0:3
KKS Mickiewicz Kluczbork przegrał z ChKS Chełm 0:3 (20:25, 20:25, 18:25) w drugim meczu o złoty medal PLS 1. Ligi. MVP tego starcia został wybrany Paweł Rusin. W rywalizacji do trzech zwycięstw chełmianie prowadzą 2-0. Trzecie spotkanie tych drużyn zostało zaplanowane na czwartek 8 maja w Chełmie.
CHKS Chełm rozpoczął od zwycięstwa walkę o złoty medal w PLS 1. Lidze. W pierwszym meczu pokonał KKS Mickiewicza Kluczbork 3:0. - Zwycięsko zaczęliśmy serię, ale tak naprawdę to wynik jednego meczu nic nie znaczy. Dopiero jak doda się do niego dwie kolejne wygrane, to zapewni końcowy sukces. Oczywiście bardzo cieszyliśmy się z tego rezultatu, ale od następnego dnia byliśmy już przy poniedziałkowym spotkaniu w Kluczborku. Jak zawsze koncentrujemy się na najbliższym meczu - mówi trener CHKS-u Krzysztof Andrzejewski.
Chełmski szkoleniowiec zaznaczył, że w zespole jest olbrzymia motywacja do odniesienia końcowego zwycięstwa w PLS 1. Lidze. - W decydującej grze nie ma przypadkowych finalistów. Mickiewicz jest bardzo dobrą drużyną i nikt mu gry w finale nie podarował. Zawodnicy wywalczyli to sami, eliminując silnych rywali - podkreślił trener CHKS-u.
W fazie zasadniczej KKS Mickiewicz najpierw wyeliminował spadkowicza z PlusLigi PIERROTA Czarnych Radom, a w półfinale MCKiS Jaworzno - w obu przypadkach było w play offie 2-1.
Pierwszą partię spotkania rozpoczęła się od skutecznego bloku Michała Kozłowskiego 1:0. Chwilę później dobrym serwisem popisał się Artur Pasiński 4:2. Chełmianie dość szybko wyrównali wynik 5:5. Następnie do stanu 17:17 drużyny grały punkt za punkt. W końcówce górę wzięło doświadczenie zespołu z Chełma 22:19. Nie dał sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Premierową odsłonę zakończył błąd w polu serwisowym Kozłowskiego 20:25.
W kolejnym secie drużyna gości zdecydowanie szybciej wyszła na prowadzenie. Ręki na zagrywce nie zwalniał Jakub Bucki 9:5 oraz Mariusz Marcyniak 12:6. Kluczborczanie walczyli. Swój zespół próbował do walki jeszcze poderwać Mateusz Linda 10:15 i 19:22. Jednak do końca gra toczyła się już pod kontrolą przyjezdnych. Tę partię zakończył skuteczny blok Marcyniaka, który zatrzymał atak Bartłomieja Janusa.
Set numer trzy zaczął się od równej gry punkt za punkt 5:5.
Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104160.html#pktvspkt
Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/action/show/id/1104160.html#stats
Powrót do listy