Marcel Hendzelewski: walczymy o jak najlepszą pozycję w tabeli przed fazą play off
Po 26. kolejkach PLS 1. Ligi Lechia Tomaszów Mazowiecki z dorobkiem 43 punktów zajmuje 5. miejsce. Aktualnie tomaszowianie skupią się na czwartkowym starciu z KKS Mickiewicz Kluczbork. - Zarówno my jak i przeciwnicy walczymy o jak najlepszą pozycję w tabeli przed fazą play off, dlatego na pewno będzie to zacięte spotkanie. Wierzę w to, że kolejny raz zdobędziemy komplet punktów, a nasza gra w pełni usatysfakcjonuje naszych wiernych kibiców licznie wypełniających halę w Szkole Podstawowej nr 1.
TAURON 1.LIGA.PL: W ostatnią sobotę w bardzo dobrym stylu pokonaliście na wyjeździe PZL LEONARDO Avię Świdnik. Do tego zrewanżowaliście się rywalom za porażkę z pierwszej części sezonu.
MARCEL HENDZELEWSKI: Wychodząc na parkiet chcieliśmy zrewanżować się naszym przeciwnikom za przegraną w Tomaszowie Mazowieckim. Pierwszy set toczył się punkt za punkt. Natomiast w dwóch pozostałych wygranych przez nas, od początku narzuciliśmy swoje warunki gry i w pełni kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Jedynie w trzecim secie zawodnicy Avii zaryzykowali na zagrywce i wygrali tego seta, ale to my ostatecznie zdobyliśmy trzy punkty na trudnym terenie.
Od dłuższego czasu prezentujecie naprawdę dobrą formę sportową i pniecie się w ligowej tabeli.
MARCEL HENDZELEWSKI: Nasza dobra forma wynika z ciężkiej pracy, którą wykonujemy na treningach. Przekłada się to potem na to, co pokazujemy na boisku w trakcie rozgrywanych przez nas meczów. Niestety nie jest to takie proste, gdyż od ponad dwóch miesięcy trenujemy bez jednego atakującego, a i pozostałych zawodników prześladują drobne kontuzje wykluczające ich z pełnego cyklu treningowego.
Do zakończenia fazy zasadniczej zostały cztery mecze. Należy spodziewać się jeszcze zaskakujących wyników? Czy lepiej koncentrować uwagę na fazie play off?
MARCEL HENDZELEWSKI: Nadal każdy mecz jest bardzo ważny. Różnica w tabeli pomiędzy drugim, a ósmym miejscem to tylko sześć punktów, także ostateczny układ tabeli po rundzie zasadniczej jest otwarty. Poza tym zespoły z miejsc poza pierwszą ósemką nadal mają szanse wystąpić w fazie play off. Dlatego też końcówka sezonu zasadniczego zapowiada się bardzo interesująco i w tej chwili to na niej teraz się koncentrujemy.
Nie jest tajemnicą, że w poprzednim sezonie miał pan poważną kontuzję, po której nie ma już żadnego śladu. Czuje pan, że rozgrywa dobry sezon?
MARCEL HENDZELEWSKI: Po kontuzji i operacji skupiłem się na ciężkiej pracy, by jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności. Włożyłem mnóstwo wysiłku w rehabilitację i przygotowania do sezonu, dzięki czemu teraz czuję się naprawdę dobrze. Każdy mecz to dla mnie szansa, by pokazać, że wróciłem silniejszy.
Kolejny ligowy mecz rozegracie już w czwartek. Waszym przeciwnikiem będzie KKS Mickiewicz. Zapowiada się chyba zacięta walka o punkty?
MARCEL HENDZELEWSKI: Zarówno my jak i KKS Mickiewicz Kluczbork walczymy o jak najlepszą pozycję w tabeli przed fazą play off, dlatego na pewno będzie to zacięte spotkanie. Wierzę w to, że kolejny raz zdobędziemy komplet punktów, a nasza gra w pełni usatysfakcjonuje naszych wiernych kibiców licznie wypełniających halę w Szkole Podstawowej nr 1.