Aktualności

Krzysztof Janczak: nie można sobie pozwolić na potknięcie

KFC Gwardia Wrocław zakończyła ten rok kalendarzowy zwycięstwem. W sobotę wrocławianie we własnej hali pokonali SMS PZPS I Spała 3:1 w mecz 15. kolejki KRISPOL 1. Ligi Mężczyzn. - Mamy trzy punkty, ale jest taki ścisk, że nie można sobie pozwolić na potknięcie - powiedział Krzysztof Janczak, trener Gwardzistów.

W ostatnim meczu ligowym w tym roku kalendarzowym siatkarze z Dolnego Śląska, w pełni wykorzystali atut własnej hali i odnieśli zwycięstwo za trzy punkty. Młodej drużynie ze Spały pozwolili ugrać tylko seta.

- Powiedziałem chłopakom w szatni, że nie interesuje mnie, jak ten mecz będzie wyglądał, ale muszą być trzy punkty. Ten czwarty set miał taki dziwny przebieg, ale dla nas dobrze się skończyło. Tyle. Jedziemy na święta. Myślę, że chłopaki są zmęczeni tym sezonem, bo cały czas trenują na pełnych obrotach. Muszą chwilkę odpocząć. Mamy kilka dni wolnego i za chwilę wracamy - powiedział Krzysztof Janczak, trener wrocławian.

Po 15. kolejkach KFC Gwardia ma 26 punktów i zakończyła ten 2019 rok na 4. miejscu w tabeli.

- Mamy trzy punkty, ale jest taki ścisk, że nie można sobie pozwolić na potknięcie. My nie oglądamy się na tabelę. Fajnie jest wejść w Nowy Rok na czwartym miejscu, natomiast my patrzymy na każdy następny mecz. W sobotę zagraliśmy słabo. Na słabym procencie w ataku, na słabym w przyjęciu. Tak naprawdę, gdyby młodzież ze Spały popełniła mniej błędów, ten mecz mógłby się zupełnie inaczej zakończyć. Cieszymy się z tych trzech punktów i tyle - zakończył Janczak.

Zespół z Wrocławia na parkiet 1. Ligi wróci po Nowym Roku. Na wyjeździe zagra z AZS AGH Kraków.

Powrót do listy