Faza play off PLS 1. Ligi. Każdy mecz ciekawy
W czwartek rozegrane zostaną trzecie i ostatnie mecze fazy play off PLS 1. Ligi. W żadnej parze nie zapadło jeszcze rozstrzygnięcie. - To jest najlepszy dowód jak wyrównana jest rywalizacja. Ósma drużyna po sezonie zasadniczym była bliska wyeliminowania zdecydowanego lidera - podkreślają trenerzy.
Wszystkie mecze rozpoczną się o godz. 18.00 i można zaryzykować stwierdzenie bez ryzyka popełnienia błędu, że oczy siatkarskiej Polski będą skierowane na Chełm, Tomaszów Mazowiecki, Radom i Bielsko-Białą.
- Spodziewamy się pełnej hali. Dawno takiego meczu w Tomaszowie Mazowieckim nie było. Dla naszych młodych zawodników wygrana w Jaworznie i powrót do swojej hali było ogromnym doświadczeniem. Doskonale wywiązali się z tego zadania. - mówi drugi trener Lechii, Bartłomiej Rebzda.
Do Chełma wracają gracze CHKS-u, którzy najpierw przegrali u siebie z BKS-em VISŁĄ PROLINE Bydgoszcz 2:3, a następnie na wyjeździe takim samym rezultatem odwrócili losy rywalizacji. Przy okazji został pobity nowy rekord dotyczący długości seta w historii Polskiej Ligi Siatkówki! Od niedzieli 13 kwietnia 2025 roku należy on do drużyny BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz i ChKS Chełm. Drugi set drugiego ćwierćfinałowego meczu zakończył się wynikiem 46:44 dla bydgoszczan.
- Sporo mówiło się na temat tego seta. Po powrocie do domu odebrałem następnego dnia masę telefonów i opowiadałem o tym wydarzeniu. Ale trzeba pamiętać, że był to tylko set w meczu. W całym spotkaniu obfitującym w wymianę mocnych siatkarskich ciosów emocje tryskały i pokazaliśmy z rywalami całe piękno siatkówki. Warto było trenować, żeby zagrać takie spotkania - mówi trener chełmian Krzysztof Andrzejewski.
Chełmski szkoleniowiec dodaje, że obie drużyny zagrały bardzo dobrze. Od siebie można dodać, że w czwartkowy wieczór w Chełmie i w trzech pozostałych miastach będzie podobnie.
Powrót do listy