Dzisiaj startuje 27. kolejkach PLS 1. Ligi
W czwartkowe wieczór zostanie zainaugurowana 27. kolejka PLS 1. Ligi. O cenne ligowe punkty powalczy Lechia Tomaszów Mazowiecki i KKS Mickiewicz Kluczbork. Pozostałe sześć spotkań zostanie rozgrany w sobotę 15 marca.
Emocje związane z 27. kolejką pierwszoligowych rozgrywek zaczniemy przeżywać już w czwartkowy wieczór. Tomaszowianie i kluczborczanie, którzy walczą o możliwie najwyższą lokatę przed fazą play off staną po przeciwnych stronach siatki. Gospodarze przystąpią do meczu w dobrych humorach. Kilka dni temu na wyjeździe pokonali PZL LEONARDO Avię Świdnik 3:1. Z kolei zespół gości musiał uznać wyższość Astry.
- Zarówno my jak i KKS Mickiewicz Kluczbork walczymy o jak najlepszą pozycję w tabeli przed fazą play off, dlatego na pewno będzie to zacięte spotkanie. Wierzę w to, że kolejny raz zdobędziemy komplet punktów, a nasza gra w pełni usatysfakcjonuje naszych wiernych kibiców licznie wypełniających halę w Szkole Podstawowej nr 1 - powiedział Marcel Hendzelewski, przyjmujący Lechii.
Kolejne sześć spotkań kibice obejrzą w sobotę 15 marca. Wiele emocji należy spodziewać się m.in. w starciu REA BAS Białystok z ChKS Chełm. Białostoczanie walczą o utrzymanie w lidze. Ostatnio pokonali wyżej notowany BKS VISŁA PROLINE. Z kolei chełmianie (lider tabeli), którzy nie ukrywają, że szykują już formę na fazę play off chcą ponownie poczuć smak zwycięstwa za trzy punkty.
- Drużyna BAS-u na pewno nie będzie miała nic do stracenia. Dla nich teraz każdy mecz jest za sześć punktów, gdyż toczą korespondencyjny pojedynek z zespołem z Torunia. Są zbudowani ostatnim zwycięstwem w Bydgoszczy i będą chcieli sprawić następną niespodziankę. My jedziemy tam po trzy punkty. Dawno nie podnieśliśmy z parkietu pełnej puli, więc czas na to, by to zrobić - podkreślił Jędrzej Goss, atakujący ChKS.
Bardzo ciekawie zapowiada się także spotkanie pomiędzy MCKiS Jaworzno i BBTS Bielsko-Biała. Te zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli. Jaworznianie plasują się na 2. lokacie, a bielszczanie na 3. pozycji. Obie drużyny mają po tyle samo punktów, po 45 punktów.
Nie zabraknie również emocji w meczu KPS Siedlce i BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz, które podobnie jak wcześniej wspomniane ekipy walczą o możliwie najwyższą pozycję przed fazą play off. Warto przypomnieć, że siedlczanie długo utrzymywali pozycję wicelidera. Jednak ostatnie porażki sprawiły, że straciły tę lokatę.
Ponadto interesująco zapowiada się spotkanie AZS AGH Kraków z WKS Czarnymi Radom. Akademicy robią, co w ich mocy, aby utrzymać się w 1. Lidze, ale z każdą kolejką ich szanse maleją. Radomianie z kolei po bardzo dobrych meczach są na dobrej drodze, aby awansować do fazy play off.
Ciekawie zapowiada się również starcie CUK Anioły z PZL LEONARDO Avią Świdnik. Pierwsi robią, co mogą, aby utrzymać się w lidze, a z koeli świdniczanie będą starali się odrobić straty i jeszcze wywalczyć awans do fazy play off.
- Obie drużyny grają o wysoką stawkę i mają swoje „problemy”. Jest to bardzo dobra drużyna, w pierwszym meczu zdecydowały detale, o tym która drużyna wyszła zwycięsko. Myślę, że my jak i Avia będziemy chcieli pokazać swoją najlepszą siatkówkę i z pewnością czeka nas dużo emocji i walki - wyznał Łukasz Kalinowski, przyjmujący CUK Anioły.
Nie zabraknie również walki w meczu SMS PZPS z Astrą. Młodzi zawodnicy ze Spały w każdym starciu starają się udowodnić swoją wartość. Natomiast nowosolanie mają jeszcze realne szanse, aby znaleźć się w ósemce.
Powrót do listy